21
kw.

źródło: https://pl.aliexpress.com
Trendy ślubne potrafią zmieniać się jak w kalejdoskopie. Czasami trudno za nimi nadążyć. Ostatnio modne były tablice na kredę, butki foto, słoiki zamiast wazonów, itp. Ale… teraz mamy sezon 2017 i znów nadciąga nowe. Oczywiście najmodniejszym tematem przewodnim ślubów 2017 będzie boho. Ale dziś nie o tym. Dziś powiemy sobie, w jakie dodatki zainwestować, aby nasz ślub był modny, a co za tym idzie, aby mówiono o nim przez długi czas 😉
18
kw.

źródło: https://pl.pinterest.com/
Pamiętacie post dotyczący „czegoś pożyczonego”? Dziś na tapetę weźmiemy „coś niebieskiego”. Dodatki ślubne w tym kolorze stały się niemal obowiązkiem panny młodej. Większość dziewczyn biorących ślub decyduje się na niebieską podwiązkę, bo jest dyskretna i niewidoczna. Ale przecież „coś niebieskiego” wcale nie musi być niewidoczne dla oka. Jeśli we właściwy sposób dobierzemy niebieski element, na pewno doda on smaczku całej ślubnej stylizacji. Co może być niebieskie? Oto kilka przykładów:
14
kw.

źródło: https://pl.pinterest.com/pin/
Każdy ślub rządzi się swoimi prawami. Każdy wymaga od młodej pary przestrzegania pewnych tradycji. Jedną z takich chyba najbardziej znanych i popularnych tradycji jest posiadanie czegoś pożyczonego. Ponoć bez tego nie zapewniamy sobie szczęścia. Ponoć, bo to pewnie kolejny zabobon. Warto jednak chuchać na zimne i pożyczyć coś od kogoś. A co dokładnie? Możliwości jest całe mnóstwo (przykłady poniżej). Ważne też od kogo pożyczyć. Najlepiej żeby była to bliska nam osoba – mama, siostra, przyjaciółka. Cudownie jest, jeśli możemy coś pożyczyć od naszej babci… Wówczas pożyczona rzecz nie będzie zwykłą rzeczą, stanie się sentymentalnym dodatkiem. Ale wracając do rzeczy pożyczonych. Oto niektóre z nich: