Są szalenie kobiece, subtelne, a jednocześnie zmysłowe. Skąpane w koronkach sprawiają, że każda kobieta wygląda jak prawdziwa księżniczka. O czym mowa? Oczywiście u sukniach ślubnych od Marchesy. Nie ma chyba drugich tak popularnych i pożądanych sukien ślubnych. Od wielu już sezonów cieszą się one niesłabnącą popularnością. Do wiernych fanek Marchesy należą: Eva Longoria, Sarah Jessica Parker oraz Sandra Bullock.
Kolekcje ślubne Marchesy zachwycają romantycznymi krojami i kobiecymi fasonami. Dużo w nich pięknych kamieni, zwiewnych tkanin, ozdobnych przeszyć, koronek i czarujących upięć. Każda suknia jaka wyjdzie spod ręki projektantów Marchesy nawiązuje do glamouru dawnego Hollywood.
Nie wiem jak to się dzieje, że w sukniach Marchesy każdy typ urody wygląda zjawiskowo. To już jest słodka tajemnica jednego z najsłynniejszych domów mody i chyba nie ma co jej odkrywać. W sukniach ślubnych od Marchesy wspaniale wyglądają zarówno eteryczne blondynki, jak i ogniste brunetki.
Suknie Marchesy na sezon 2015 są pełne wdzięku i uroku. Mnie osobiście najbardziej podobają się fasony misternie zdobione koronkami, maleńkimi koralikami i haftami. W sukniach wykonanych z lekkiego niczym mgła materiału zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Moje serce skradły również modele uszyte z delikatnego jedwabiu oraz modnego w ostatnim czasie tiulu.
W przypadku sukien Marchesy nie można mówić o prostocie. Lepiej pasuje do nich określenie wysmakowanej elegancji. Mimo, iż niektóre propozycje są bardzo strojne, nie ma tu efektu przesady czy złego gustu. Wszystko łączy się w harmonijną całość.
Specjalnie dla Was wybrałam kilka największych smaczków z najnowszej kolekcji Marchesy. Oglądajcie i cieszcie oko 🙂