Wybieramy napoje na wesele

weselny drink bar

Planowanie wesela lub przyjęcia ślubnego to nie lada wyzwanie. Przed Młodą Parą stoi mnóstwo kwestii do ogarnięcia. Wybór właściwego menu to tylko z pozoru błahe zadanie. W rzeczywistości jest nieco trudniej. Ale menu to nie jedyne zmartwienie. Ważną kwestią są też napoje. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie lokale je zapewniają. Czasami trzeba samemu o nie zadbać i dostarczyć osobiście.

Jakie napoje na wesele wybrać?

Zacznijmy od ilości. Bezpiecznie będzie zaplanować około 3 litrów na jedną osobę. Dobrze jest znać upodobania swoich gości, bo wtedy łatwiej wybrać co nie co. Zazwyczaj największy procent wśród napojów zajmują soki. Zaraz za nimi znajdują się rozmaite napoje gazowe, a na samym końcu woda. Napoje lepiej zakupić w hurtowni niż zwykłym sklepie. Nie dość, że wyjdzie taniej to na dodatek wiele hurtowni przyjmuje z powrotem niewykorzystane skrzynki z trunkami.

Jak podać napoje na weselu?

Sposób podania zależy głównie od rodzaju napoju. Przyjęło się, że soki i wodę podaje się w dzbankach – najlepiej przezroczystych tak, aby każdy wiedział, co znajduje się w danym dzbanku. Napoje gazowane serwuje się w niewielkich, szklanych butelkach. Absolutnym faux pas jest stawianie na weselnych stołach dużych plastikowych butelek z napojami gazowanymi. Taki widok psuje nawet najpiękniej udekorowany stół.

Napoje oferowane przez lokal

Udało się wam znaleźć lokal, który poza jedzeniem serwuje również napoje? Świetnie! Nie zapomnijcie tylko zapytać o szczegóły tej oferty. Może zdarzyć się tak, że goście dostają napoje bez ograniczeń, ale zdarza się, że lokale zaznaczają, że w podstawowej opłacie jest tylko 1 l napojów na osobę. Oczywiście jest to stanowczo za mało, więc samodzielnie będziecie musieli zadbać o resztę.

Warto też ustalić jakie rodzaje napojów sobie życzycie. Zwróćcie uwagę na markę i jakość napojów, jeśli dostarcza je sala weselna. Jeśli życzycie sobie, żeby na imprezie pojawił się drink bar, również ustalcie ile i jakie napoje będą tam stały.

 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *