Na olśniewający wygląd panny młodej wpływa wiele detali. Poza suknią ślubną, istotną rolę odgrywa makijaż i fryzura. Nie bez znaczenia są też dłonie. W końcu to one (a zwłaszcza jedna) w pewnym momencie odegrają pierwszoplanową rolę. Gdy przyszły mąż będzie zakładał na palec obrączkę, wszyscy skupią się na Twoich dłoniach. Warto więc zadbać o piękny i stosowny manicure. W dniu ślubu najlepiej sprawdza się klasyka, co nie oznacza, że nie możemy odrobinę jej podkręcić.
Klasyka w nowoczesnej odsłonie
W tym sezonie manicure ślubny ma być wyrafinowany i ma stać pod znakiem glamour. A to oznacza jedno – zapominamy o tradycyjnym french manicure. Albo zdobimy go motywami kwiatowymi, albo idziemy odrobinę dalej i tworzymy na paznokciach oryginalne kompozycje. Numerem jeden są teraz zdobienia cyrkoniami albo opalizującymi kamieniami. Cyrkonią można ozdobić zarówno jeden paznokieć, jak i wszystkie. Cyrkonia może na paznokciu pojawić się solo lub w obecności innych cyrkonii, zapewniając tym samym efekt glamour w wydaniu „total look”.
Nietuzinkowym rozwiązaniem są naklejki na paznokcie, które wprowadzają do ślubnej stylizacji odrobinę szaleństwa. Jeśli zechcesz wprowadzić na paznokcie wzór, wybierz modne koronki lub specjalne folie w kolorze srebra, ewentualnie złota. W ślubnym manicure od dawna modne są perełki. W tym sezonie nie pojawiają się jednak jako subtelna ozdoba, a raczej jako odważna kompozycja – ze wzorkami, brokatem i innymi wypukłymi elementami. Efekt jest niesamowity!
Nie tylko biel
Przyzwyczajone jesteśmy, że ślubny manicure musi być w odcieniach bieli. Tymczasem trendy wyraźnie pokazują, że biel schodzi na dalszy plan. Coraz częściej zamiast bieli, na dłoniach panien młodych pojawiają się pastele. Róże, błękity, fiolety, odcienie nude to teraz najmodniejsze kolory ślubnego manicure.